Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy dbają o swoje zdrowie: od 12 lipca 2004 roku polscy producenci soków są zobowiązani zaznaczać na swoich produktach, czy dany napój jest sokiem, czy tworem udającym sok, czyli nektarem. Takie właśnie przepisy obowiązują od lat w Unii Europejskiej.
Obecnie producentów obowiązuje następujące nazewnictwo: sok jest to czysty ekstrakt uzyskiwany tylko i wyłącznie z owoców. Takie są np. soki marchwiowe i marchwiowo-selerowe Marwitu, które bardzo lubię, także dlatego, że są sprzedawane w szklanych butelkach.
Nektar jest każdy napój, który poza sokiem wyciskanym z owoców zawiera dodatkowe składniki, takie jak: woda, cukier, miód, skoncentrowany sok owocowy (który często jest z cukrem, czego na opakowaniu się już nie zaznacza), sok owocowy w proszku i przecier owocowy.
Bardzo się z tego cieszę, gdyż dzięki wprowadzeniu tak wyraźnego rozróżnienia polskie społeczeństwo zyska większą świadomość, co tak naprawdę kupuje – przynajmniej w tej części rynku spożywczego. Znak, że Polska się cywilizuje – może wkrótce zamiast plastikowych torebek jako opakowań zaczniemy używać płóciennych i papierowych toreb i kartonów, jak to bywa w Niemczech. Może za jakiś czas weźmiemy przykład z Danii i zrobimy embargo na aluminiowe puszki do napojów. Kto wie?
wrzesień 2004
Józefina Jagodzińska jest terapeutką holistyczną – zajmuje się zarówno psychoterapią, jak i medycyną naturalną, stosując ziołolecznictwo, terapię żywieniową i TCM (Tradycyjną Medycyną Chińską).
Brak komentarzy